friends :-*

Siemanko! :-) Ostatnio dni płyną bardzo szybko, nic konkretnego nie robię...w szkole wszystko jest ogarnięte, co mnie baardzo cieszy :-). Weekend zapowiada się ciekawie, a dokładnie kierunek -> Iława City :-D Nocka z moimi beściakami- Olą i Zuzią :-). A poza tym szykuje się sesja z Julią, owoce naszej pracy zamieszczę tutaj :-) Powiem wam, że tak niezwykła grupa przyjaciół jest najwspanialszą rzeczą na całym świecie. Oczywiście w tej gromadzie umiem, wymienić imię mojej najwspanialszej osóbki :-)- Olaaa. Kurczę, posiadanie takiego kogoś ,jest tak cudownym uczuciem! Masz do kogo zadzwonić,napisać...kiedy jest ci naprawdę źle i właśnie w takich momentach usłyszenie głosy przyjaciela jest niezastąpione, nawet jak wypowie tylko zdanie : ogarnij się. Ech <serce>.  Dzisiaj rozmawiając z siostrą, dowiedziałam się o ciekawym produkcie, który także muszę zakupić :-) Jeszcze muszę zawitać u trzech lekarzy- ortodonta (grudzień), dermatolog (jakoś teraz), okulista (?). Sporo jest spraw do jako takiego ogarnięcia :-D. Aktualnie każdy weekendzik mam zajęty, jak mówiłam wyżej (najbliższy)->iławka, następny->kwidzyn, następny->iława, potem może luźny w domu :-). Ale lubię to, nienawidzę siedzieć w miejscu! :-) 

A well dressed Mishell 



You can take everything I have

You can break everything I am

Like I'm made of glass...

Like I'm made of paper...

Go on and try to tear me down

I will be rising from the ground

Like a skyscraper, like a skyscraper...