wtorek, 27 marca 2012

maszyna do ranienia wita.:C
ogólnie (chyba) jest dobrze...każdy weekend w Iławie. Niedługo święta, kupiłam kwiatkowy gorset *.*, creepersy zamawiam niedługo...jakoś fajnie. :C

sobota, 24 marca 2012

with







Miły (?) piątek...rodzinnie, sympatycznie. Poznałam bardziej chłopaka mojej siostry:). O 23 poszliśmy wspólnie biegać, było bardzo miło, a ja jestem z siebie strasznie zadowolona(biegłam 3 km. BEZ PRZERWY!!) +nie ćwiczę od miesiąca na wf, więc kondycja jest zerowa. No ale...muszę zacząć się ruszać, bo w końcu ambicje dotyczące schudnięcia są przeogromne :)) Na dwóch zdjęciach widoczna jest Daria-młodsza kuzynka, kochana istotka :*. Niedziela-naukanauka...dzisiaj mam ochotę na dobre filmy, gre w simsy i (może) spacerek. Musze koniecznie kupić kurtkę wiosenną,creepersy i plecak do szkoły (hahaha od początku roku mam plany zakupu:D). Wyprałam swoje dwie pary conversów, więc będzie w czym chodzić :)).

czwartek, 22 marca 2012

mix




jakaś mieszanka...starszych, nowszych zdjęć. Odchudzam się!!! Ciekawe jak mi to wyjdzie...zero słodyczy :C.
Siemka! :) Więc...kilka słów napisze odnośnie wszystkiego/niczego. Jest czwartek, za oknem piękna pogoda krzyczy do nas: Wyjdźcie z domu, zapraszam na spacerek!" ale cóż...brak czasu. Dopiero co skończyłam dodatkowy angielski, zaraz sprzątanko, bo jutro jest ważna "impreza" rodzinna. Przyjeżdża sporo familiady. Moja siostra i jej chłopak zawitają już dziś! :) Kocham Izkę niemiłosiernie, ale drugiej tak nieodpowiedzialnej, lekkomyślnej, wnerwiającej dziewczyny nie znaleźlibyście :P (pewnie to samo możecie powiedzieć o swoim rodzeństwie, ale Iza bije rekordy o.o) jej chłopak jest początkującym aktorem, pojawia się w serialach, ale ma potencjał na o wieeele więcej:) 


Mówisz, że mnie znasz,
w co ty do jasnej cholery grasz?
Raz patrzysz się na mnie, jak na ukochanego,
lecz zaraz zmieniasz wyraz twarzy, widząc obłąkanego.
Boję się zasnąć, myśleć o Tobie,
bo zżera mnie ból, jaki widoczny jest nawet w mojej mowie.
To uzależnienie, a może pieprzona miłość…
na pewno idiotyczna zawiłość.
Może powiemy sobie, co do siebie czujemy,
bo póki co sami się marnujemy.

niedziela, 18 marca 2012

fejk







Macie coś mniej "amatorskiego" :)). A więc...dostałam od jakieś osoby bardzo ciekawy komentarz, nawet domyślam się od kogo(może) nie zrozumiałam go w żadnym stopniu negatywnie, bardzo lubię opinie te dobre, jak i złe, więc swoje 5 słów wypowiem....Odkąd pamiętam robię sobie zdjęcia z kamerki, głównie dla śmiechu, myślę, że nie obrażam przez to nikogo, a nawet przyprawiam o uśmiech:). Nadal będę to robić, bo lubię. Nikomu nie każe tu wchodzić, nie "reklamuje" tego blooga, traktuję jako zabawę:)
Pozdrawiam ciepło Was wszystkich :)
obie bluzki są zrobione przeze mnie:))spodenki także
plecak uratowałam od spotkania z śmietnikiem(babcia chciała się z nim pożegnać :C)
ps: nie, nie mam kolczyka :)
śmieszy mnie fakt, że ludzie mają dużo do powiedzenia przez mass media, a na żywo BUM.

niedziela, 11 marca 2012

wszyystko

Ależ ja tęsknie za czasami, gdy chodziłam do przedszkola, przebywało się tam kilka godzin, bawiąc z najlepszą przyjaciółką. Następnie babcia po mnie przychodziła i radośnie wracaliśmy do domu. Zero zobowiązań, całe dnie zabawy i ta cudowna nieświadomość tego, co mnie otaczało. Ach...błogie powracanie do tego, to także jakaś satysfakcja. Jakie wtedy były cudowne wartości! Nie to, co teraz...chociaż dla mnie, jestem nadal dzieckiem...ale mam szersze poglądy na różne tematy, zaraz będę szła do liceum (pisząc to, aż się załamałam! że niby ja jestem już "taka stara"?!). Już niedługo będę musiała zdeklarować, co dokładnie chcę robić w życiu...no może niedokładnie, ale jakiś zarys przydałby się. Aktorstwo...marzenie od zawsze, na zawsze (?). Nie mam ochoty rozpisywać się na ten temat, ale chciałabym iść w tym kierunku. Pewnie moi rodzice woleliby usłyszeć "Chcę być lekarzem!" ale...to ja sama zdecyduję, co i jak chcę, robić. Najgorsze co może być, to nacisk i presja, jaka kładziona jest przez znajomych, czy rodzinę. Ale pamiętajcie, to wy decydujecie o swoich losach, nikt inny. "Stay on the track"-jedno z moich mott, które pomagają mi bardzo. :) Szczerze mówiąc, jestem pierwszą osobą, która będzie krzyczała- Trzymaj się marzeń!.:)) Ale się rozpisałam...zaczęło się od dzieciństwa, aż po marzenia. Cóż...pozdrawiam Was wszystkich ciepło :)
Dodam jeszcze kilka wczorajszych zabaw z kamerką:D





och, wow...lovely.

środa, 7 marca 2012

gonna.








Michalina wraca ze szkoły...zasiada przy komputerze, znajduję kamerkę...i wuala :D
Jak u mnie?-Jakoś jest...momentami myślę, że mam już zaplanowaną najbliższą przyszłość, ale zaraz potem...bum...nic nie ma. Ogólnie wiem, że wakacje będą bardzo ambitne, nie chcę wstawać o 12, monotonnie snuć się po domku, siadać przy komputerze...NIE,NIE! :D Aktywnie, z przyjaciółmi, wyciskać sto procent z każdego dnia :)). A może nawet wpadnie...spełnienie marzeń? :) Kto wie, kto wie...na pewno jestem świadoma, iż będę robić wielkie rzeczy- ach:))!! Uwaga zrobiłam porządek w ubraniach, mam na sprzedaż spooooro. Pewnie w następnym poście, cosik o nich napisze :))

piątek, 2 marca 2012

hejterki





zdjęcia robiła- Michalina Olszewska
modelki- Michalina A. i Julia L.
foreweeer jang
Jeju...wczorajszy dzień był niewiarygodny, dzisiejszy też się dobrze zapowiada :)))