poniedziałek, 23 stycznia 2012

ja

Witajcie:-)! Mam dość mojego, kochanego internetu...jak można tak zamulać!? Wchodzę na wasze bloogi, chcę dodać komentarz i co? Nic...zacina się. Genialny jest...może jak pojadę na ferie do babci, to tam nadrobię w odwiedzinach waszych blogów:) Dzisiaj chcę, zadać kilka znaczących/nieznaczących pytań...w jakiś dziwny nastrój wprowadziły mnie dwa utwory- Hide and Seek i Hallelujah...dwie tak różne piosenki, a dziś zbliżyły mnie do tej samej myśli, dziwne. Czyli słuchawki założone i dajmy się porwać wenie, haha.:)))
A więc...kim właściwie jestem?
Często w rubrykach "o mnie" itd...pisałam: "osoba niewarta poznania". Takie słowa miały działać, jak strach na wróble, troszkę śmieszne, ale cóż...może to były trafna wypowiedź. Czasami czuję się, jakby ktoś w górze,mówił co mam robić i jak mam to robić. Trzymam się dziwnych rutyn i szablonów, próbując ładnie wgramolić się w szare szeregi...jakże bzdurne są te słowa, bo prawda jest jedna...nie ma "szarego żołnierza" każdy ma to COŚ, każdy jest niepowtarzalny, w swój własny sposób- fantastyczny i wiem, że każdy umie wymienić chociaż jedną cechę, jaką u siebie lubi - fajna sprawa, co?:))) 
Ja także lubię w sobie troszkę rzeczy...tolerancja, szacunek, uśmiech, szczerość, wyrozumiałość,pracowitość, optymizm (wbrew pozorom), szaleństwo, inność :)
Mam wiele marzeń...chciałabym dostawać od ludzi szansę na ziszczenie ich. Szansę na pokazanie...że mogę być kimś BARDZIEJ. 
Cóż...mam nadzieję, że przybliżyłam wam choć troszkę postać, jaką reprezentuję :)
Tymczasem idę się wykąpać :) dziś w schronisku, byłam na spacerku z 3 psiakami <wielkiezmęczenie>

-Dziwnie chodzisz po tym świecie..jesteś zbyt dumna i zbyt głupiutka.-powiedział chrapliwym głosem Edward.
- Ty także...zbyt dumnie chowasz samego siebie i zbyt głupio ci przyznać, że to robisz - odezwała się rozbawiona Lucy, chowając zaczerwienione ręce w kieszeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz